ZespĂłĹ‚ KsztaĹ‚cenia i Wychowania w Pinczynie

2012/2013 Integracyjny Piknik Przedszkolny w Pinczynie pn. „Podajmy sobie ręce”
Dodane przez admin dnia PaĽdziernika 19 2012 11:22:32

Muzykę, taniec, pyszne jedzenie i niezapomnian± atmosferę można było znaleĽć 6 paĽdziernika 2012 r. w czasie trwania pikniku zorganizowanego przez rodziców i pracowników Publicznego Przedszkola w Pinczynie. Głównym celem imprezy była integracja dorosłych i dzieci, dlatego też na Orliku, gdzie miały miejsce wydarzenia, zawisło wymowne hasło Podajmy sobie ręce . I nie było ono tylko symboliczne… W pewnym momencie trwania pikniku go¶cie, rodzice, pracownicy przedszkola, no i oczywi¶cie najmniejsi bohaterzy dnia, zostali poproszeni o rzeczywiste podanie sobie r±k. Okazało się, że boisko nie jest w stanie pomie¶cić żywego kręgu, który przy ¶piewie piosenki „Podajmy sobie ręce” dowiódł również, że muzyka ł±czy pokolenia…
Ale najpierw… Cztery grupy dzieci pojawiały się kolejno na boisku przy dĽwiękach swoich piosenek-hymnów. Jako pierwsze wyst±piły najmłodsze przedszkolaki, czyli „Krasnoludki”. Nikt z zebranych nie miał kłopotu z ich rozpoznaniem, kiedy na horyzoncie pojawił się symbol tej grupy, czyli krasnoludek, a za nim najmłodsze szkraby. Grupę Oa prowadziły dzieci z transparentem, na którym widniały pszczółki. Maluchy okazały się słodkie jak miodek, który wytwarzaj± te owady. Grupa Ob przybyła pod czujnym okiem Papy Smerfa, bo królowały w niej Smerfy. Jako ostatnia, ale najbardziej kojarz±ca się z minionym latem, pojawiła się grupa Oc dzierż±ca transparent przedstawiaj±cy swój symbol- granatowe jagódki.
Po przybyciu dzieci nast±piło powitanie go¶ci: p. Anety Osowskiej - dyrektor GOK-u w Zblewie, p. dyrektor Iwony Loroch oraz p. wicedyrektor Alicji Przybylskiej, a także wszystkich rodziców.
Przedszkolaki, aby zasłużyć na nadanie imienia swojej grupie, musiały sprostać kilku zadaniom. Każda grupa obowi±zkowo za¶piewała swój hymn. Następnie dzieci zaprezentowały dowolny repertuar, a były to: wiersz „Mam trzy latka” w wykonaniu „Krasnoludków”, piosenka „Sygnalizator”, któr± za¶piewały „Pszczółki”. „Smerfy” przedstawiły piosenkę pt. „Stary kasztan”, a „Jagódki” ze swoj± pani± zatańczyły w kręgu, wtóruj±c sobie ¶piewem. Po prezentacji wszystkie dzieci wyrecytowały wiersz z pro¶b± do pani dyrektor I. Loroch o nadanie imienia poszczególnym grupom. Przychylaj±c się do niej, pani dyrektor założyła reprezentantom oddziałów chusty w charakterystycznych kolorach: czerwonym, żółtym, niebieskim i granatowym.

Po czę¶ci oficjalnej wszyscy zostali zaproszeni do wspólnej zabawy i do odwiedzania stoisk z ciepłymi daniami, i ciastami oraz do kupowania losów. W¶ród atrakcji festynu znalazła się licytacja czterech latawców przygotowanych przez poszczególne grupy. Szczególnym powodzeniem cieszył się latawiec „Krasnoludków”. Wcze¶niej wszystkie uniosły się na wietrze, sygnalizuj±c, jakie imiona otrzymaj± dzieciaki. Dochód uzyskany w wyniku organizacji pikniku zostanie przeznaczony na dofinansowanie przedszkolnych wyjazdów dzieci.
W międzyczasie wyst±piły czirliderki z klas I-III szkoły podstawowej, przygotowane przez p. Beatę Trygalsk±. Dziewczęta zachwyciły zebranych swoim pokazem. Odbyły się również zawody sportowe dla dzieci i rodziców. Mamusie ¶wietnie poradziły sobie z kręceniem hula–hoop, tatusiowie bezbłędnie skali przez skakankę. Całe rodziny zostały zaproszone do udziału w skokach na piłkach. Pomimo niepewnych min, wszyscy doskonale je okiełznali. Rozegrał się także mecz pomiędzy tatusiami i synami. Walka była zacięta i dopiero rzuty karne zadecydowały o zwycięstwie tatusiów 3:2. Ale pomimo przegranej, dzieciakom u¶miech nie znikał z twarzy.
Zarówno dla osób pracuj±cych z dziećmi, jak i dla samych dzieci możliwo¶ć wspólnej zabawy z rodzicami, opiekunami to ważne wydarzenie. Rodzice ucz± się też bawić ze swoimi dziećmi, spędzać z nimi czas i czerpać z tego rado¶ć.

Możemy zapewnić, że nie był to ostatni piknik zorganizowany przez pinczyńskie przedszkole, dlatego już teraz zapraszamy wszystkich do udziału w kolejnych takich przedsięwzięciach.
A ręce podawajmy sobie na co dzień… Tak mały gest, a może mieć tak wielkie znaczenie dla rozwoju „Krasnoludków”, „Pszczółek”, „Smerfów” czy „Jagódek”…

Wioleta Grobelna
Justyna Szarkowska