2008/09 - 13 lipca wyjechali¶my na zajêcia szko³y letniej do Gdañska.
Dodane przez admin dnia Kwietnia 07 2011 10:31:46
2008/09 - 13 lipca wyjechali¶my na zajêcia szko³y letniej do Gdañska. 13 lipca wyjechali¶my na zajêcia szko³y letniej do Gdañska w ramach projektu
„Za rêkê z Einsteinem – edycja II”. My – czyli 21 uczniów gimnazjum oraz dwie nauczycielki – pani Agnieszka Baran i pani Joanna Marcinczyk
Mieszkali¶my w domu studenckim nr 7. Codziennie chodzili¶my na wyk³ady
na Politechnikê Gdañsk±.
Pierwszego dnia po przyje¼dzie czym prêdzej wyruszyli¶my na wyk³ady. Na pierwszy ogieñ posz³a matematyka. Udowodnili¶my miêdzy innymi, ¿e wszystkie koty s± czarne.
Na zajêciach z fizyki omówili¶my pojêcie pracy. Na chemii okaza³o siê, ¿e wszyscy jeste¶my bardzo, bardzo starzy, poniewa¿ wodór, który jest g³ównym pierwiastkiem buduj±cym nasze organizmy ma a¿ 16 miliardów lat.
Po zajêciach zjedli¶my obiad w barze „Elka”. By³o pysznie …
Po zakwaterowaniu w akademiku pojechali¶my tramwajem na pla¿ê w Brze¼nie.
Krótki spacer brzegiem morza zakoñczy³ siê sesj± zdjêciow± na molo.
Drugiego dnia, we wtorek o godzinie 8.00 wyruszyli¶my na ¶niadanie, po którym kontynuowali¶my edukacjê na wyk³adach. Zajêcia by³y ciekawe i bardzo nam siê podoba³y.
Dzieñ rozpoczêli¶my od poznania ró¿nych ciekawostek z kultury i zwyczajów
Wielkiej Brytanii. Okaza³o siê miêdzy innymi, ¿e czarny kot mo¿e przynie¶æ szczê¶cie. Obejrzeli¶my tak¿e film o Londynie.
Najwiêksze zainteresowanie w¶ród uczestników szko³y letniej wzbudzi³y zajêcia z chemii pt. „Chemiczne czary mary i Harry”. Uda³o nam siê wyczarowaæ chemicznego wê¿a, straszn± mg³ê oraz zamieniæ zwyk³ego miedziaka w srebrnika.
Nastêpne zajêcia by³y dla nas sporym zaskoczeniem. Nudny tytu³ „Teoria gier” zmyli³ nas. Dowiedzieli¶my siê jaka jest np. najlepsza strategia podrywania. Zagrali¶my te¿ w grê o nazwie hex. Po zajêciach zjedli¶my obiad, a nastêpnie pojechali¶my na kolejne zajêcia – tym razem na pla¿ê w Jelitkowie. Tam uczestniczyli¶my w pokazach do¶wiadczeñ. Najpierw do¶wiadczyli¶my „cudu” – dziewczyny chodzi³y po wodzie! Pó¼niej Magda i pani Agnieszka wybra³y siê „do fryzjera”. Zamiast grzebienia do u³o¿enia w³osów u¿y³y generatora
van der Graffa i … w³osy stanê³y im dêba. Jeden z prowadz±cych zademonstrowa³ nam seriê do¶wiadczeñ z ciek³ym azotem. Mrozili¶my kwiatki i obserwowali¶my wybuchy butelek nape³nionych ciek³ym azotem. Pani Asia i Bartek spróbowali swoich si³ na równowa¿ni,
pani Agnieszka chodzi³a po linie, a dziewczêta robi³y ogromne bañki mydlane.
Dzieñ trzeci rozpoczê³y zajêcia z matematyki. Pilnie pracowali¶my nad wyznaczaniem osi symetrii i konstruowaniem figur geometrycznych. Na wyk³adach z fizyki zg³êbiali¶my wiedzê dotycz±c± p³ynów, a na ostatnich zajêciach, równie¿ z fizyki, dowiedzieli¶my siê sk±d siê bierze têcza i co to w³a¶ciwie jest zorza polarna.
Nasza wakacyjna przygoda z Einsteinem dobieg³a koñca, ale d³ugo bêdziemy o niej pamiêtaæ. Pani Asia i pani Agnieszka jeszcze d³ugo nie zapomn± o pytaniach typu: Jak d³ugo jeszcze?, Daleko jeszcze?, Kiedy obiad?, Co na obiad?, Dok±d teraz idziemy?, którymi je mêczyli¶my. Wyjazd bardzo nam siê podoba³, du¿o siê nauczyli¶my. Zawi±zali¶my te¿ nowe znajomo¶ci, które byæ mo¿e przetrwaj± na d³u¿ej.

Tekst:
Emilia Lisowska
Agnieszka Baran
Joanna Marcinczyk

Zdjêcia:
Joanna Marcinczyk


Album zdjêæ