Gadómy i śpsiwómy po kociewsku…
Zespół Kształcenia i Wychowania w Pinczynie z sukcesami w finale regionalnego konkursu recytatorskiego prozy i poezji kociewskiej zorganizowanego przez Starogardzkie Centrum Kultury.

Kultura naszych przodków jest ciągle żywa… Jej krzewienie i kultywowanie przyjęły na siebie przede wszystkim ośrodki oświatowo-kulturalne.
Szkoła w Pinczynie należy do takich placówek. Może poszczycić się izbą regionalną z wieloma, rzadko już spotykanymi, eksponatami naszych przodków. Jej renowacja dokonywana była, m. in. ze środków pozyskanych z Fundacji Wspomagania Wsi w Warszawie w ramach programu „Kultura bliska”. Szkoła była autorem nagrodzonych projektów, które otrzymały dotacje na realizację celów związanych z ochroną dziedzictwa kulturowego. Zbiory szkolnego muzeum to nie tylko martwe sprzęty… Dzieciaki stykając się z nimi na co dzień, żyją przeszłością. Doskonale wiedzą, co to kierzanka, centryfuga i in. Odwiedzają tutejszą izbę nauczyciele i uczniowie z innych szkół, traktując ją jako swego rodzaju muzeum. Mogą liczyć wówczas na słodki poczęstunek w postaci kucha z krostami (drożdżówka w gwarze kociewskiej).
25 maja br. przyjęliśmy kolejną grupę uczniów z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 ze Starogardu Gd. Gzuby uczestniczyły w zajęciach o tematyce regionalnej, w czasie których uczennice pinczyńskiej szkoły w strojach regionalnych przedstawiły utwory recytowane i śpiewane w gwarze. Starogardzianie mogli także spróbować swych sił, grając na diabelskich skrzypcach i burczybasie-ludowych instrumentach muzycznych.
Od kilku lat działa w pinczyńskiej placówce kociewski zespół regionalny o nazwie Brzady (owoce). W pięknych strojach regionalnych, śpiewając w gwarze i tańcząc, reprezentuje gminę Zblewo, nie tylko w regionie, ale także w zaprzyjaźnionych z gminą Łapszach Niżnych położonych na Spiszu w województwie małopolskim u podnóża Pienin.
Od kilkunastu lat z początkiem roku zjeżdżają do Pinczyna uczniowie z całej gminy, aby zmierzyć się w Gminnym Konkursie Wiedzy o Regionie. Wówczas, oprócz zdrowej rywalizacji, wymieniają się swoimi doświadczeniami na polu regionalizmu.
O tym, że pinczyńska szkoła żyje rzeczywiście duchem dziadów rodem z Kociewia, świadczą sukcesy osiągane przez jej uczniów nie tylko na terenie gminy.
W półfinałach konkursu recytatorskiego prozy i poezji kociewskiej zorganizowanego przez Starogardzkie Centrum Kultury w kwietniu uczennice szkoły w Pinczynie w kategorii poezja śpiewana zgarnęły większość nagród. Dziewczęta musiały zaśpiewać jeden utwór w gwarze i wyrecytować drugi-poezję lub prozę. W grupie uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej I miejsce zajęła Julia Burczyk z kl. Va. W kategorii gimnazjum I miejsce uzyskała Agata Radde z kl. IIIa, a tuż za nią znalazła się Dominika Wołoszyn z kl. IIa. W kategorii klas I-III szkoły podstawowej wystąpiła Kamila Glinka-uczennica kl. IIIa. Akompaniował dziewczętom na akordeonie i przygotowywał je do śpiewu, nauczyciel muzyki Wojciech Gdaniec. Teksty recytowane przygotowywały z uczennicami polonistki.
Sukces odniesiony przez dziewczęta w półfinale, stał się przepustką do udziału w wielkim finale w dniu 14 maja w Starogardzkim Centrum Kultury. Spotkali się w nim uczestnicy półfinałów z Nowego, Świecia, Smętowa Granicznego i Starogardu. I chociaż konkurencja była niemała, Pinczyn powrócił ponownie z nagrodami. W kategorii klas IV-VI Julia Burczyk zdobyła wyróżnienie. Gimnazjalistki: Agata Radde zajęła II miejsce, Dominika Wołoszyn-wyróżnienie. W czasie oczekiwania na ogłoszenie wyników konkursu dziewczęta pinczyńskiej szkoły stały się nauczycielkami gry na diabelskich skrzypcach dla uczniów z innych placówek. Przekonali się oni, że gra na tym instrumencie wcale nie jest taka łatwa, gdy zamierza się uzyskać określony rytm.
„Czi nie psiankno tu w Psinczynie?”-chciałoby się powtórzyć za poetką regionalną…

Laureatki finału konkursu Recytujemy Prozę i Poezję Kociewską: Dominika Wołoszyn-wyróżnienie, Agata Radde-II miejsce, Julia Burczyk-wyróżnienie. Piękne Kociewianki…





Julka jako nauczycielka gry na diabelskich skrzypcach. Chyba zadowolona z postępów swego ucznia…

Justyna Szarkowska