Przed świętami Bożego Narodzenia przypomina się różne zwyczaje i tradycje. Do takich na pewno można zaliczyć bożonarodzeniowe jasełka, które co roku mają miejsce w szkole w Pinczynie. W tym roku wydarzenie to było z pewnością inne niż zwykle. O wyjątkowości tegorocznych Jasełek decyduje fakt, iż przygotowywane były przez nauczycieli. Oznacza to, że w role Świętej Rodziny, diabłów, aniołów, Heroda i jego świty czy pasterzy wcielili się nauczyciele.
Wydarzenie to miało miejsce w czwartek 22 grudnia. Jasełka rozpoczęły się kolędą „Oszaleli Anieli” przepięknie zaśpiewaną przez Annę Polc, której przygrywał na pianinie Wojciech Gdaniec. W wykonaniu pani Ani usłyszeliśmy również kolędy: „Skrzypi wóz”, „Lulajże Jezuniu”, „Mędrcy świata”, „Nie było miejsca”, ,,Zaśnij Dziecino”. Do czasów, gdy swymi poddanymi władał król Herod przeniosły wszystkich narratorki Justyna Szarkowska i Elżbieta Prześrut-Prądzińska.
Do zarozumiałego i pysznego Heroda (Zbigniew Bahr), dociera wiadomość, że oto w Betlejem narodził się Król Wszechświata. Nowinę tę przynieśli Herodowi Trzej Królowie: Kacper (dyrektor szkoły - Iwona Loroch), Melchior (wicedyrektor szkoły - Alicja Przybylska), Baltazar (Hanna Burczyk). Spieszyli do Dzieciątka z pokłonem i darami godnymi króla, najwyższego dostojnika i kapłana, a więc z mirrą, kadzidłem i złotem. Zgodnie z fabułą przedstawienia, która wypełniona była elementami humorystycznymi mieli zamiar dotrzeć do Betlejem przed pasterzami (Kubą - Beata Galikowska, Maćkiem - Agnieszka Radkowska i Bartoszem - Bożena Nadolska), którym wielką nowinę o narodzeniu Zbawiciela Świata oznajmili Aniołowie: (Grażyna Pellowska, Angelika Nadolska, Anna Morawiec, Beata Trygalska). Oczywiście pierwsi do Betlejem dotarli pasterze, którzy nieznacznie wyprzedzili orszak królewski. Nie obyło się przy tym oczywiście bez kłótni, o to, kto dotarł do Betlejem pierwszy. Interwencja Anielska sprawiła, że spór udało się załagodzić i pogodzić zwaśnione strony. Królowie i pasterze w zgodzie oddali pokłon nowo narodzonemu Dzieciątku i Świętej Rodzinie (Maryja - Barbara Kosecka i Józef - Mirosław Urban).




O niecnym planie Heroda, który wydał straszny rozkaz - wymordowania wszystkich niemowląt płci męskiej, doniosła Świętej Rodzinie służąca na dworze Heroda, Jagna (Magdalena Mechlińska). Pasterze niezwłocznie przeobrazili się w agentów ochrony, którym musiał ulec hetman króla Heroda (Alicja Kubik), przybywający do Betlejem z rozkazem zamordowania Dzieciątka.






Tymczasem do opuszczonego przez wszystkich Heroda przystępują diabły (Joanna Marcinczyk i Gabriela Burczyk), aby zabrać należną im duszę króla - zbrodniarza w piekielne otchłanie. Całej akcji przyglądają się diabelskie dzieci (w tej roli wspomagający nauczycieli uczniowie: Andżelika Kamińska i Nikola Sobisz). Jeszcze tylko zimny uścisk śmierci kościstej i nieprzekupnej (Leszek Narloch) złożony Herodowi, po którym diabły zabierają swoją zdobycz w piekielne czeluści. Jasełka zakończyła wspólnie odśpiewana przez wszystkich aktorów kolęda „Kto wie, czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem”.
Za reżyserię przedstawienia odpowiedzialna była Zyta Mikołajewska. Autorem scenariusza „Jasełek na wesoło” jest Karol Masztalerz. Jak można było zobaczyć, nauczyciele doskonale poradzili sobie z odegraniem przydzielonych im ról. Niektórzy specjalnie na to przedstawienie przeobrazili się nie do poznania. Brawa, którymi nagrodzili Jasełka uczniowie i zaproszeni goście, świadczą o tym, że nauczyciele sprawdzili się w rolach aktorów znakomicie.






Album zdjęć

Zyta Mikołajewska